Ludzie szczęśliwi pracują lepiej – o tym wiadomo od około czterech i pół tysiąca lat. Niestety nie każdy szef dba o szczęście swoich pracowników. A gdyby w pracy zapomnieć o piramidzie hierarchii, postawić na partnerstwo a nie współzawodnictwo, i robić to, co się lubi i umie? To nie utopia, tylko założenia turkusowej organizacji.
W turkusowej organizacji jest tylko jedna lista obowiązków, która dotyczy wszystkich. Opiera się na prostych zasadach: robisz to, co potrafisz, wtedy, gdy jest to potrzebne i bierzesz za to odpowiedzialność. Możesz to też zmienić, ale z zachowaniem pierwszych trzech zasad. Takie zasady powodują, że nikt nie mówi: to do mnie nie należy. A to przecież bardzo częste zjawisko w „tradycyjnych” organizacjach.
Dekalog Turkusowej Cywilizacji:
– Nie szukaj winnego, żeby go ukarać, szukaj przyczyny żeby ją usunąć.
– Nie oczekuj perfekcji, oczekuj postępu. Postęp jest zawsze możliwy, perfekcja nigdy nie osiągalna.
– Unikaj współzawodnictwa — stwarzaj warunki do współpracy.
– Nie oceniaj, bo to niszczy, doceniaj, bo to wzmacnia.
– Nie mów, co jest źle, mów, co może być lepiej.
– Nie pytaj ludzi, co mogliby zrobić lepiej, pytaj co im w pracy przeszkadza, i zapewnij, że razem będziecie usuwać przeszkody.
– Nie buduj na kontroli, buduj na zaufaniu.
– Nie mów, że ktoś jest zły — mów jak ty się z tym czujesz.
– Nie zarządzaj, twórz warunki do samoorganizacji.
– Nie bądź nadzorcą — bądź nauczycielem, moderatorem i uczniem. Swoją rolę możesz zmieniać nawet kilka razy dziennie.
Więcej o turkusowej organizacji przeczytasz TUTAJ
Turkusowy Klub Przedsiębiorstw Społecznych znajdziesz TUTAJ